Temat powięzi stał się modny, prawie jak sojowe latte, jest omawiany już właściwie zawsze gdy dochodzi do bólów pleców, nóg, pośladków, stopy, barku. Idąc z bólem do fizjoterapeuty czy ortopedy, możemy usłyszeć, iż nasza powięź jest zbyt spięta, zbyt sztywna lub nawet skostniała. No i słyszymy sakramentalne: Proszę ćwiczyć! Czym tak naprawdę jest ta tajemnicza błona oplatająca nasze mięśnie jak sieć? Co w rzeczywistości od niej zależy? Ano bardzo dużo.
Badania nad powięzią prowadził już Leonardo da Vinci (czegóż to on nie zbadał!), ale tak naprawdę zainteresowano się nią na poważnie około 10 lat temu. Okazało się, że jest to tkanka łączna zbudowana z włókien kolagenowych, produkowanych przez fibroblasty, fibrocyty i otaczające je włókna. Ruch powięzi sprawia, że wytwarza się kolagen produkowany przez fibroblasty. Unieruchomiona powięź może usztywnić się tak dalece, że zaczyna uciskać na otaczające nerwy i mięśnie, powodując ból. Stwardniałą tkankę powięzi można rozruszać z zewnątrz a wtedy powinien się zmniejszyć jej ucisk na nerw, chociaż czasami może być konieczna interwencja chirurgiczna.
Powięź piersiowo-lędźwiowa łączy ramiona z biodrami. Jej zesztywnienie właśnie może powodować tak popularny i znany nam ból w odcinku lędźwiowym kręgosłupa. Ten problem pojawia się kiedy dużo siedzimy, nie rekompensujemy tego ruchem, dodatkowo przyjmujemy złą postawę ciała. Niebagatelne znaczenia ma tu także stres. Powięź bowiem reaguje także na ten czynnik, tyle, że bardzo wolno. U zdrowych ludzi powięź, a właściwie jej dwie warstwy -powięź powierzchowna , znajdująca się tuż pod skorą oraz powięź głęboka, oplatająca mięśnie, powinny względem siebie mieć zakres ruchu około 75%. Dodatkowym elementem jest tu także woda, która stanowi nawet 70% objętości tkanki łącznej. Odpowiednie nawodnienie zatem jest kluczowe dla utrzymania naszej powięzi w dobrej formie. Fibroblasty wytwarzają także kwas hialuronowy, powodujący, że tkanka łączna jest bardziej elastyczna. Spadek poziomu kwasu przekłada się na problemy z mobilnością. Aby rozbić skostniałą tkankę łączną stosuje się masaż, metodę rolfingu, który dosłownie wyciska tkankę łączną i stymuluje ją do lepszej pracy. Masaż i ćwiczenia pozwalają zatem odnowić włókna kolagenowe i stymulują fibroblasty do większej produkcji kwasu hialuronowego.
Ćwiczenia jogi są tak skonstruowane, że pozwalają na rozciągnięcie dosłownie każdej partii naszego ciała, a tym samym stymulują naszą powięź. Asany w płaszczyźnie strzałkowej doskonale rozciągają taśmę tylną i przednią, asany w płaszczyźnie czołowej i skrętnej taśmy boczne. Udowodniono, że nawet osoby z dużymi zmianami zwyrodnieniowymi w obrębie kręgosłupa i stawów, zachowujące elastyczność powięzi, nie odczuwają dolegliwości bólowych!
Powięź potrzebuje zatem nieustannej stymulacji. Wszelki bezruch jest dla niej katastrofalny! Pamiętajmy także o zrównoważonym treningu i robieniu kilkudniowych przerw, aby powięź mogla się zregenerować. Najlepsze są 2-3 treningi w tygodniu. Do dzieła!